Dlaczego warto zatrudnić dwóch fotografów ślubnych?

Zatrudnianie fotografa ślubnego jest czynnością tak powszechną przy organizowaniu wesela jak na przykład korzystanie z usług zespołów muzycznych czy wynajmowanie domów weselnych z bufetem. Wesele bez usługi fotografii ślubnej nie pozostawiłoby po sobie żadnej namacalnej pamiątki - wszak to zdjęcia przede wszystkim przypominają nam o tym wspaniałym dniu. Coraz częściej jednak spotkać się można z sytuacją, gdzie na uroczystości weselne zatrudnia się nie jednego, a dwóch osobnych fotografów ślubnych lub korzysta się z usług duetów fotograficznych. Dlaczego tak się dzieje? Za taką decyzją przemawia szereg argumentów, wśród których prezentujemy pięć najważniejszych korzyści.

Większe opanowanie sytuacji i działanie synchroniczne

Niektóre elementy wesela skupiają akcję w dwóch różnych miejscach jednocześnie, przez co konieczna jest obecność i w jednym i w drugim punkcie. Idealnym przykładem takiej sytuacji są chociażby momenty tuż przed podróżą do kościoła lub urzędu. Wkładanie sukni ślubnej przez Pannę Młodą obok zakładającego garnitur Pana Młodego jest sytuacją niezgodną z przyjętą tradycją, dlatego też nowożeńcy często przebierają się w odrębnych domach. Przy zatrudnieniu jednego fotografa dojdzie do dylematu: czy fotografia ślubna ma zostać wykonana przy kobiecie, a może przy mężczyźnie? Przy fotograficznym tandemie tego problemu nie ma - jedna osoba dokumentuje przygotowania Panny Młodej, a druga Pana Młodego. Logistycznie niewykonalne jest przemierzenie miasta w kilka minut z jednego końca na drugi od przyszłej mężatki, by uchwycić mężczyznę poprawiającego marynarkę, a następnie powrót do kobiety, do której włosów zaczepiany jest welon.

Brak przeciskania się w wąskich korytarzach i małych kadrach

Podczas uroczystości ślubnej czy zabawy weselnej niejednokrotnie przyjdzie nam się zmierzyć z sytuacją, w której najważniejsza akcja akurat odbywać się będzie w wąskim przejściu czy korytarzu. Taka sytuacja ma miejsce na początku uroczystości - tradycyjne wykupiny Panny Młodej czy wprowadzenie nowożeńców do świątyni przez kapłana to momenty wyjątkowe, jednak kadr w nich jest stosunkowo wąski. Gdyby zadanie to powierzono jednemu fotografowi, zdjęcia można byłoby podziwiać z jednej perspektywy - oczami nowożeńców lub osoby biorącej udział w interakcji. Alternatywą jest wyjąkowo kłopotliwe i niezręczne przeciskanie się pomiędzy młodymi, co nie tylko powoduje opóźnienia w obrządku ślubnym, ale także stresuje, irytuje i wybija z rytmu zebrane osoby. Niedogodność ta zostaje zminimalizowana w sytuacji, gdy zatrudniamy dwóch fotografów.

Spojrzenie na wydarzenie z innej perspektywy

Zapewne większość z nas podczas przeglądania cudzego albumu ślubnego miała w pewnym momencie wrażenie, że brakuje kawałka zdjęcia lub że plan jest niekompletny. Pojawiają się wtedy niedosyt, rozżalenie oraz myśli “szkoda, że aparat nie był odrobinę dalej!” albo “dlaczego fotograf nie zajął miejsca naprzeciwko?”. Aby uniknąć rozczarowania w przyszłości, warto zatrudnić tandem fotografów - zgrana para potrafi tak się ustawić, by wspólnymi siłami przygotować możliwie szeroki i kreatywny kadr. Mówiąc o owej panoramie ślubnej, mamy na myśli objęcie obiektywem możliwie obszernego kadru, który się wzajemnie uzupełnia. Dzięki temu żadne wydarzenie nie umknie fotografom; nawet jeśli jeden z nich spóźni z wykonaniem zdjęcia, drugi z dużym prawdopodobieństwem zdąży idealnie uchwycić wyjątkowy moment. Dwóch fotografów oznacza także większą liczbę zdjęć, która na koniec może być wyselekcjonowana i wykorzystana do stworzenia gotowego albumu ślubnego.

Mniejsze prawdopodobieństwo zepsucia zdjęcia

Bezpośrednim rozwinięciem poprzedniego punktu jest problem z uchwyceniem dobrego momentu. Każdy fotograf zna to z doświadczenia: przygotowujesz tło, ustawiasz Parę Młodą z gośćmi, mówisz “Uśmiech!”... i w tym momencie niezbyt trzeźwy gość weselny zasłania Ci cały kadr. No nic, poprawiasz gości, ustawiasz się… i zdjęcie wychodzi nieostre. Takich sytuacji może być mnóstwo, a z każdą kolejną zniecierpliwienie wśród gości rośnie. Tym gorzej by było, gdyby zdjęcia nie można było powtórzyć - kościelny lektor nieumyślnie zasłaniający albą moment nałożenia obrączki ślubnej czy świadkowa wchodząca w kadr podczas noszenia ogona sukni ślubnej. A gdyby taka sytuacja zdarzyła się z dwoma fotografami? Już w pierwszej “fazie” nie byłoby problemu - co prawda przed jednym obiektywem widać nietrzeźwego wujka Staśka wchodzącego w kadr, ale drugi fotograf ślubny zdołałby zrobić piękne zdjęcie, bez jakichkolwiek mankamentów. Można więc powiedzieć, że tandem fotografii ślubnej to ubezpieczenie i gwarancja, że zdjęcia nie będą zepsute.

Wsparcie w sytuacji awaryjnej

Nawet najlepszy fotograf ślubny jest tylko człowiekiem i tak jak każda osoba, może paść ofiarą złośliwego chichotu losu. Zepsuty samochód może uniemożliwić dojazd na miejsce ślubu, rozładowane baterie wykluczają sprzęt z użytku, a poślizgnięcie się na oblodzonej nawierzchni niesie ryzyko złamania nogi lub skręcenia kostki. Wszystkie te sytuacje w przypadku jednego fotografa mogą skutecznie wpędzić Parę Młodą w nerwicę, jednocześnie pozbawiając ich niesamowitego źródła wspomnień. Nie trzeba mówić, że pozostawienie przyszłego narzeczeństwa z takim problemem praktycznie skreśla fotografa, gdyż w dobie powszechnego dostępu do Internetu wpadka ta zostanie z pewnością obszernie skomentowana. Mając do dyspozycji fotograficzny duet, skutki awaryjnej sytuacji zostaną znacznie złagodzone - podczas gdy jedna z osób będzie normalnie wykonywać zdjęcia, druga w tym samym czasie może zorganizować zastępstwo, by zespół nie został całkowicie zdekompletowany.

Powrót